Rynek paliw w Europie przed wprowadzeniem embarga
Kluczowe liczby z analizy
pkt. proc.
wyniósł spadek udziału Rosji w imporcie UE wobec średniej z lat 2015-2021
razy
większa była różnica w cenie benzyny i ropy WTI na początku stycznia niż średnio w latach 2015-2022.
mln ton
wyniósł eksport paliw z Chin w grudniu (najwięcej od 2018 r.)
Unijna zależność od paliw z Rosji
Przed 2022 r. ponad 20 proc. oleju napędowego sprowadzanego do Unii Europejskiej pochodziło z Rosji. Od lutego wejdzie w życie unijny zakaz importu produktów ropopochodnych. Sankcje uderzą w rosyjską gospodarkę silniej niż wcześniejsze embargo na ropę naftową, ale jednocześnie będą wyzwaniem dla UE.
W 2022 r. UE sprowadzała z Rosji ponad 410 tys. baryłek oleju napędowego dziennie. Eurostat wskazuje, że średnio 20 proc. unijnego importu pochodziło z Rosji. S&P Global Commodities at Sea szacuje jednak, że udział rosyjskiego oleju napędowego w UE, Norwegii i Wielkiej Brytanii mógł sięgać nawet 46 proc. Duże różnice wynikają z trudności w mierzeniu reeksportu oraz problemów z certyfikacją produktów. W styczniu 2023 r. importowany wolumen z Rosji był najwyższy od wybuchu wojny – były to jednak ostatnie zakupy przed nadchodzącym embargiem. W kolejnych miesiącach UE będzie musiała znaleźć alternatywne źródła dostaw dla ok. 300-400 tys. baryłek oleju napędowego. Od czasu inwazji Rosji na Ukrainę, amerykańskie, saudyjskie i indyjskie rafinerie stały się największym źródłem oleju napędowego w Europie. Problemem mogą być jednak wysokie ceny.
Import UE oparty na USA
Obecnie europejski import bazuje na USA, co generuje wysokie koszty. Marże w amerykańskich rafineriach osiągnęły trzymiesięczny szczyt w związku z nieplanowanymi naprawami i przestojami. Różnica w cenie benzyny i ropy WTI na początku stycznia była 3-krotnie większa niż średnio w latach 2015-2022. Agencja Reuters wskazuje, że różnica między ceną ropy naftowej a ceną sprzedaży gotowych produktów była największa od października. Także S&P informuje, że do europejskich portów dotarło blisko 7 razy więcej ropy w styczniu 2023 r. niż w analogicznym miesiącu 2022 r. Tymczasem zapasy oleju napędowego w USA są 20 proc. poniżej normy, co wraz z wysokimi marżami zwiększa koszty dostaw do Europy. Rozwiązanie problemów podażowych mogłoby rozluźnić napięty rynek paliw.
W poszukiwaniu alternatywnych źródeł dostaw
Szansą dla Europy jest zwiększenie importu z Chin. Chiny podniosły kwoty eksportowe produktów rafinacji ropy naftowej o prawie połowę w porównaniu z 2022 r. Ubiegłoroczne dostawy paliw z Państwa Środka były o 75 proc niższe. niż średnio w latach 2018-2021. Z uwagi na ograniczenia w handlu wyniosły zaledwie 8,3 mln ton. Obecnie obserwować będziemy normalizację sytuacji na rynku.
Chińskie firmy konsultingowe oczekują, że wzrost eksportu pobudzi produkcję rafinerii i zwiększy zyski w związku z wysokimi marżami. Zwiększenie aktywności widoczne było już w grudniu.Chiny wyeksportowały 2,8 mln ton paliw – to najwięcej od 2018 r. Za kontynuacją trendu przemawia zwiększenie możliwości produkcyjnych w chińskich rafineriach. Od 2011 r. podniosły się one o 30 proc. – obecnie Chiny odpowiadają za prawie 17 proc. globalnego rynku. Wzrost importu paliw z Chin pomoże globalnie obniżyć ceny produktów.
Tekst został opublikowany w Miesięczniku Makroekonomicznym PIE 1/2023 z 05.02.2023 r.
Może Cię zainteresować
Odkryj więcej ciekawych treści i analiz